Hej, w ubiegłym roku dość głośno zrobiło się na temat elektrycznych szczoteczek do twarzy. Od kiedy przerzuciłam się na tego typu szczoteczkę do zębów byłam pod wrażeniem różnicy jaka występuję między myciem sprzętem elektronicznym a manualną szczoteczką. Jeśli chodzi o twarz najpopularniejsze modele to te od Philipsa i Foreo luna jednak ich cena jest dla mnie piorunująca. Postanowiłam przejrzeć oferty innych firm i znaleźć odpowiedni produkt na moją kieszeń i tak o to trafiłam na szczoteczkę Mary Kay jeśli jesteście zainteresowane jej działaniem to zapraszam was do dalszej części postu.
Pod koniec maja zdecydowałam się na zakup szczoteczki , o której mowa. Cena na stronie iperfumy.pl była najkorzystniejsza (186,90zł). Szczoteczka zawiera 2 wkłady wymienne jeden z nich według zaleceń producenta starcza na 3 miesiące. Nasz wkład może nam posłużyć dłużej jeśli szczoteczki używamy jednorazowo w ciągu dnia i odpowiednio ją pielęgnujemy (ja swoją myję raz w tygodniu w wodzie z mydłem a po wyschnięciu dezynfekuję oktaniseptem).
Głównym powodem ,który skłonił mnie do zakupu była chęć
dokładnego oczyszczenia twarzy. Na pewno nie muszę nikomu tłumaczyć jak istotną
rolę odgrywa demakijaż i jak negatywny wpływ na naszą skórę mają niedomyte
resztki makijażu. Produkt ,o którym mowa
ma dwa stopnie nasilenia prędkości , na co dzień używam tego lżejszego a gdy
czuję ,że moja skóra potrzebuje dokładniejszego złuszczenia wybieram drugą
opcję. Każdą partię twarzy powinnyśmy szczotkować przez 15 sekund.
Przy
oczyszczaniu twarzy najlepiej założyć opaskę ,która ochrania nasze włosy ,
ponieważ bardzo łatwo o ich wkręcenie w szczoteczkę (niestety, mi się to
przytrafiło). Jeśli na twarzy znajduje się makijaż ,który nosiłyśmy cały dzień
a jego dawka nie była przesadna , już przy pierwszym myciu pozbędziemy się
kolorowych kosmetyków. Jeśli mamy do czynienia z make up’em wieczorowym
zdecydowanie powinnyśmy umyć twarz dwa razy. Myślę ,że używanie szczoteczki
jest lepsze od tradycyjnego mycia , ponieważ ta dociera do głębszych partii
skóry, jednocześnie złuszczając martwy naskórek. Tak przygotowana skóra lepiej
wchłania kremy czy maseczki. Ruchy szczoteczki to swoistego rodzaju masaż dla
naszej twarzy ,który może wygładzić drobne zmarszczki (moja na czole delikatnie
się zmniejszyła ;)). Produkt ten zdecydowanie nie powinny używać osoby , które
mają liczne stany ropne i zapalne oraz cerę naczyniową ponieważ mogłoby dojść
do pogorszenia stanu skóry.
Jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie , dajcie znać w
komentarzach.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz