Zakupy listopada

 Hej, w związku z tym ,że mamy nowy miesiąc a do świąt zostało jeszcze trochę czasu, postanowiłam ,że ten czas spędzę inaczej niż dotychczas i codziennie będzie mogli widzieć moją obecność na blogu w postaci nowych postów. Mam nadzieje,że ten pomysł wam się spodoba i będziecie często tutaj zaglądać. Pierwszy post jaki postanowiłam wstawić jest związany z zakupami,które dokonałam w poprzednim miesiącu mój wybór padł na tę tematykę ponieważ jest to jedna z ulubionych tematyk czytelników.

By dalej kontynuować świąteczny klimat zacznę od zakupów, których dokonałam w Empiku. Zdecydowałam się na zakup formy w kształcie ciasteczkowego ludka,która była w dość dobrej cenie (po obniżce kosztowała około 13zł).Do koszyka wrzuciłam również papilotki w typowy świąteczny wzór (kosztowały trochę ponad 5 zł, również po obniżce). Postanowiłam,że w tym roku zrobię typowo świąteczne, zimowe muffinki dlatego kupiłam również "strzykawkę do robienia wzorków"(koszt około 7,50zł ).

Nie mogłam ominąć interesującej oferty z Rossmana dlatego kupiłam podkład z Max Factor ,który już dawno chciałam przetestować oraz moją ulubioną odżywkę do rzęs z Eveline a jako darmowy produkt wybrałam lakier z Rimmela o moim ulubionym kolorze (513 Let's get nude).
Eyeliner z Pierre Rene w ciekawym opakowaniu kusił mnie już od dłuższego w końcu dorwałam go w drogerii Jawa.

Prócz promocji na kolorówkę moją uwagę zwróciły również promocyjne ceny innych rzeczy między innymi grubych wałków o średnicy 57 mm stała cena jednego opakowania to 4,29 zł, promocyjna to 2,99zł. Już niedługo będziecie mogły zobaczyć jakie loki wychodzą po ich użyciu. Gdy robi się zimno a nasze ciało jest jeszcze bardziej zagrożone na wysuszenie zwłaszcza odkryte części twarzy kupiłam produkty marki Carmex standardowo kosztują około 10 zł, udało mi się je dorwać za ok 7 zł każdy.

 

 Dawno nie zamawiałam nic z Yves Rocher ich oferta nie była dla mnie na tyle atrakcyjna jak kiedyś. W listopadzie pozytywnie mnie zaskoczyli, kosmetyki,które przyszły bardzo przypadły mi do gustu jestem ciekawa jakie atrakcje firma zapewni nam w tym miesiącu. Niestety nie pokażę wam wszystkich rzeczy,które zamówiłam bo wśród nich są prezenty dla bliskich a niektórzy z nich śledzą bloga ;). Kawowy żel z Yves to jeden z moich ulubionych produktów tym razem zdecydowałam się na zapach,którego jeszcze nie miałam, zapach miodu i musli przyznam szczerze ,że spodziewałam się zupełnie innego zapachu ale ten też jest ok. Te małe pudełeczko na zdjęciu to dodatek do prezentu (bez obaw ta osoba nie czyta bloga) w jego wnętrzu znajdują się 3 zapachy perfum o pojemności       5 ml (Vannile Noire, Moment de Bonheur, Quelques Notes d'Amour). Był mi potrzebny krem, który zdecydowanie bardziej będzie nawilżał moją skórę niż te, które miałam w cieplejsze pory roku, zdecydowałam się na OvaleLifting na dzień, jest to mój pierwszy kosmetyk przeciwzmarszczkowy bo jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć. Ostatnia rzeczą,które widnieje na zdjęciu a nie została jeszcze opisana jest masło do ciała firmy Organique, które jest polską firmą produkującą naturalne kosmetyki, jestem w nim zakochana za jakiś czas na pewno pojawi się recenzja ;). 

To już wszystkie zakupy z ubiegłego miesiąca, a wy co kupiłyście ? W komentarzu koniecznie zostawcie link do swoich postów z zakupami, chętnie je obejrzę ;) .