piątek, 4 stycznia 2013

Astor Beautifull Boom

Dzisiaj na tapetę trafia tusz z Astor Beautifull Boom o którym wspominałam w ulubieńcach 2012r. Kiedyś najlepszymi dla mnie tuszami były te z Maybelline jednak niestety uczuliłam się na nie i wtedy zakupiłam ten z Astor ,który na rynku jest od roku kosztuje około 33 zł w promocji 23 zł. Już od początku mi się spodobał, ogólnie darzę sympatią tuszę , które maja duże szczoteczki mimo ,że zawsze odbija się na powiece , ale najlepiej jest mi się takimi posługiwać. Jest to już moje 3 opakowanie jednak w czasie 3 opakowania tusz posłużył mi tylko przez 2 miesiące( zawsze tusz starcza mi na 3) później już tak ładnie nie rozdzielał i nie pogrubiał , zapomniałam go wyrzucić i leżał w szufladce, ostatnio była mi potrzebna szczoteczka i natknęłam się na niego ponownie użyłam go by zobaczyć czy jeszcze się do czegoś nadaje i nadawał się ;) zachowywał się tak jak na początku , nawet tusz który ostatnio kupiłam nie spisuje się w połowie tak dobrze jak ten. Z czasem zaczyna się osypywać. Jest dosyć mokry dlatego jeśli ktoś podkręca rzęsy zalotką to tę podkręcenie może się nie utrzymać.

2 komentarze :

  1. Ja wciąż jestem wierna tuszom z Maybelline, współczuję, że się uczuliłaś.
    Pozdrawiam!

    http://z-kazdym-dniem-piekniejsza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie używam żadnych tuszy ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lipstick

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi