Hej , dzisiaj post chcę poświęcić pielęgnacji ust, które
często traktujemy po macoszemu a przypominamy sobie o nich w czasie zimy kiedy
pogoda nas nie rozpieszcza gdy są wysuszone bądź nasza pomadka podkreśla suche
skórki chociaż gdy nie nałożymy jej na usta ich nie ma .
Najpierw chcę wspomnieć o peelingu, który każda z nas może
sobie przygotować w domu i pewnie większość z was zna ten sposób , szczerze
mówiąc przez długi czas mu się opierałam i stosowałam inne, aż do niedawna.
Bardzo spodobał mi się efekt ,ale przejdźmy do sedna potrzebne nam są dwa
produkty miód i cukier, do naczynka wlewamy łyżeczkę miodu i pół łyżeczki cukru
,mieszamy, prosty i stary sposób a efekty zadawalające usta są miękkie a przez
to ,że pobudziłyśmy mikro krążenie trochę większe. Co prawda na rynku są
dostępne peelingi specjalnie przeznaczone do ust ale taki domowy sposób jest
lepszy a z pewnością tańszy a gdy nałożymy po takim zabiegu pomadkę, która
podkreśla nam suche skórki po tym zabiegu na pewno tego nie zrobi.
Teraz kilka słów o
balsamach pierwszym jest z yves rocher ma 5 ml a jego stała cena to 11.90 zł
ogólnie balsam jest ok. , ma ładny waniliowy zapach, gdy nakładam gruba warstwę
na noc usta rano są nawilżone jednak myślę , że gdy ktoś ma bardzo suche usta
to efekt nie powali go na kolana, jeśli jednak nie posiadamy ust
problematycznych ten balsam jest jak najbardziej dla nich w porządku. , miałam
jeszcze z tej firmy balsam malinowy i jego działanie było takie same, a osobom
,które mają problemy w zimę na inne pory roku ten balsam się u nich sprawdzi.
Drugim balsamem jest doskonale już wszystkim znany carmex
wiele słyszałam o nim pochlebnego ,jednak moje usta nie sprawiają mi aż takiego kłopotu i zawsze decydowałam się na
jakiś inny. W ubiegłym miesiącu próbka tego produkty była dołączona w Glamour i
zaczęłam go używać, również mnie zachwycił i gdy dokończę ten z yves
rocher zakupię carmex ma ładny wiśniowy(dostępny
jest również w wersji truskawkowej) zapach, nadaje ustom połysk tak jakbyśmy
nałożyły błyszczyk, gdy go nałożymy czujemy mrowienie oraz chłodzi nam usta dla
jednych jest to dyskomfort i to ich „odrzuca” od tego kosmetyku mi jednak on
nie przeszkadza a nawet podoba ;).. Bardzo nawilża więc sprawdzi się dla ust ,które
potrzebują dużej dawki nawilżenia.
Uwielbiam Carmex - jest fantastyczny, wersje owocowe obłędnie pachną, a co najważniejsze, pielęgnuje usta ;) Cieszę się, że wreszcie pojawił się w polskich sklepach ;)
OdpowiedzUsuń